Poprawność językowa tekstów na stronie internetowej

Kiedyś było inaczej – tak może pomyśleć czytelnik treści internetowych, gdy po raz kolejny widzi niechlujnie przeprowadzoną korektę tekstu na stronie sklepu internetowego czy na blogu. I rzeczywiście – w dobie książek i gazet każdy oddawany do druku tekst sprawdzany był pod względem poprawności ortograficznej, gramatycznej, interpunkcyjnej, stylistycznej i merytorycznej. Zapewniona była poprawność językowa.

Oczywiście świadomość czytelnicza dawniej była inna, ale nie bez znaczenia pozostaje też fakt, że autorzy tekstów czuli wewnętrzny przymus ciągłego cyzelowania tego, co stworzyli, sprawdzania siebie. Dobrym przykładem są prace nad powieścią „Nędznicy” Wiktora Hugo, które trwały… ponad dwadzieścia lat! I nie chodziło w nich tylko o sprawdzenie przecinków. Dawniej autorzy wszelkich tekstów pracowali nad ogólną koncepcją swych dzieł, by osiągnąć maksimum tego, co mogli i by dostosować język do tego, o czym pisali. Dziś jest inaczej – Internet i łatwość publikowania w nim treści sprawiły, że każdy pisać może i to w dowolnej ilości, a to z kolei wprowadza do języka złe zwyczaje.


Jakość tekstów świadczy o jakości strony


Niestety za powstawanie i propagowanie błędów językowych w Internecie w dużej mierze odpowiedzialne są osoby, które piszą na użytek prowadzonej przez siebie działalności lub osoby, którym zleca się takie zdanie, na przykład copywriterzy. Potrzeba napisania dużej liczby tekstów lub tekstów o pośledniej treści służących pozycjonowaniu sprawia, że w przestrzeni internetowej znaleźć można wiele tekstów o wątpliwej kondycji. Piszący w pośpiechu – bo przygotowanie dużej liczby tekstów tego wymaga – pomijają korektę językową. Bardzo często się zdarza, że nikt w agencji copywriterskiej nie weryfikuje poprawności tekstów. Sami zleceniodawcy często nie zwracają na to uwagi. Ostatecznie na stronach znaleźć można nie tylko galerię obrazów, ale i galerię lapsusów językowych.

Wiele osób zignoruje to, ale zawsze znajdą się tacy, którzy będą patrzeć na ofertę firmy przez pryzmat jakości tekstów na stronie. To jest właśnie główny powód, dla którego warto dokonać samooceny w zakresie przygotowanych treści lub zlecić napisanie takowych specjalizującej się w pisaniu dobrych tekstów agencji copywriterskiej.


Nie bądź ignorantem – poprawność językowa ma znaczenie


Wszystkie treści, które pojawiają się w Internecie, z czystej przyzwoitości, powinny być poprawne. Nie ma znaczenia, że nie pojawiają się błędy ortograficzne, skoro tekst roi się od usterek interpunkcyjnych i stylistycznych. Te oczywiście nie kłują w oczy tak jak „który” przez „u” otwarte, ale nadal pozostają błędem. Do kwestii poprawności językowej tekstów internetowych podchodzimy zresztą bardzo liberalnie. Gdy brak na końcu zdania kropki, to patrzymy na to, jak na błąd, ale brak przecinka przed sformułowaniem „jak i” pomijamy milczenie. A przecież to dokładnie ten sam błąd – błąd interpunkcyjny.


Sposób na język polski


Niestety język polski to pułapka. Wszędzie czyhają reguły, zasady, ale i uzusy językowe, czyli przyzwyczajenia społeczne w zakresie używania języka. Doskonałym przykładem uzusu jest pierwsze zdanie na formularzu podania w urzędzie: „Zwracam się z uprzejmą prośbą…”. Przecież powinno być „Uprzejmie zwracam się z prośbą”. Znawcy meandrów języka polskiego wiedzą o tym, że nawet jeśli opanowaliśmy jakąś regułę, to nie oznacza to, że będzie miała ona zastosowanie w każdym przypadku.

Czy zatem piszący tekst na swoją stronę internetową dochodzi do „wysokiego muru”, który ominąć mogą jedynie ci, którzy mają przygotowanie filologiczne? Na szczęście nie. Każdy, kto pragnie znaleźć informacje o poprawnej formie stosowanych przez siebie zwrotów, może skorzystać z poradni językowej. Poradni takich w Polsce jest co najmniej kilka, ale największą popularnością cieszy się ta utworzona przy Wydawnictwie PWN. Każdy może do niej napisać i przedstawić swój problem – właściwy specjalista odpowie na pytanie. Poradnie językowe tworzą również bazę pytań, na które już udało się ustalić odpowiedź. Czasami wystarczy wpisać w wyszukiwarkę zapytanie i słowa „poradnia językowa”, by uzyskać szczegółowe wyjaśnienie w trudnej kwestii.

Inną ciekawą opcją, która umożliwia doprowadzenie tekstu do stanu, gdy autor nie będzie się za niego wstydził, jest skorzystanie z korektorów tekstu on-line. W większości są to programy intuicyjne. Gdy nic lepszego nam nie przychodzi do głowy, warto skorzystać i z takiego rozwiązania. Poniżej lista bezpłatnych korektorów on-line:

Uwaga! Korzystając z korektorów on-line trzeba sprawdzić, dlaczego „błąd jest błędem”. Na przykład w sformułowaniu „również może służyć jako kolorowa mata do zabawy” korektor on-line zasugerował wstawienie dodatkowego przecinka. W wyjaśnieniu można było znaleźć informację, że w podanym zdaniu znalazły się dwa czasowniki („może” i „mata”) – a jak wiadomo, powinny być one oddzielone przecinkiem. Korektor potraktował słowo „mata” jako czasownik, a jest to przecież rzeczownik. Wniosek z tego taki, że i w takim przypadku trzeba uważać.

Ostatnia opcja

Oczywiście można podejmować samodzielne próby napisania wartościowego tekstu na stronę. By jednak oszczędzić sobie nerwów i stresów, warto zlecić przygotowanie tekstu agencji copywriterskiej. W takiej agencji pracują osoby, które na co dzień obcują z wrażliwą materią językową. Wiedzą oni, jak w prosty sposób ją okiełznać.

Poprawnie napisane teksty na podstrony

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *